Oto najbardziej pożądana marka beauty na świecie. Kosmetyki sprzedają się jak świeże bułeczki

W świecie, gdzie o sukcesie marki decydują nie tylko półki w perfumeriach, ale i algorytmy TikToka, jedno jest pewne - niczego nie możemy być pewni. Najnowszy ranking Cosmetify Q1 2025 ujawnia zaskakujące przetasowania w świecie beauty i wskazuje najgorętszą markę kosmetyczną.
Gdyby popularność można było mierzyć w serduszkach i share’ach, Huda Beauty już dawno przebiłaby sufit. Ale najnowszy ranking Cosmetify Beauty Index 2025 Q1 daje temu realne potwierdzenie – marka stworzona przez Hudę Kattan została oficjalnie najbardziej pożądaną i wpływową marką kosmetyczną świata. Sukces nie przyszedł jednak znikąd – stoi za nim 67,6 miliona obserwatorów w mediach społecznościowych i zawrotna, niemal niewiarygodna, średnia zaangażowania wynosząca... 1 095%.
To, co rozpaliło cyfrowe zmysły użytkowników TikToka na początku roku, to jej viralowy Ube Powder – produkt, który nie tylko zadziałał, ale też wyglądał dokładnie tak, jak powinien wyglądać kosmetyczny hit: hipnotyzujący kolor, spektakularne wykończenie i wystarczający efekt "wow", by zatrzymać wzrok na dłużej niż kilka sekund. Skutek? Wzrost wyszukiwań marki o 22% w porównaniu z 2024 rokiem.

Choć Huda Beauty przyciąga blask reflektorów, zaraz za nią w rankingu utrzymuje się niezmiennie silna Fenty Beauty – marka Rihanny, która udowadnia, że można łączyć różnorodność kategorii produktowych z autentyczną, lojalną społecznością. To właśnie "zaangażowanie" i "wszechstronność" są dziś nowym złotem branży beauty.
Zaskoczeniem kwartału jest za to NYX – marka znana od lat, która dzięki TikTokowi i szeptanej sile Buttermelt Blush oraz błyszczyków Glaze, awansowała na trzecie miejsce, deklasując rywali.
Charlotte Tilbury i Sol de Janeiro tracą blaskNiektóre marki, które jeszcze niedawno uważaliśmy za niepodważalne filary luksusu, jak Charlotte Tilbury czy Sol de Janeiro, zaczynają odczuwać oddech młodszych, szybszych rywali. Charlotte, choć nadal plasuje się w pierwszej dziesiątce (dokładnie na miejscu szóstym), spadła o cztery pozycje – Cosmetify zwraca uwagę, że mimo solidnych kolaboracji i luksusowego wizerunku, brak jej dziś tej iskry wiralowości, której pragnie dzisiejszy konsument.
Jeszcze mocniejszy cios spotkał Sol de Janeiro – niegdysiejszą gwiazdę roku 2024 – która wypadła na ósme miejsce. W tle pobrzmiewają echa przesytu konsumentów kultowymi mgiełkami do ciała, które – jak widać – nie są już wystarczająco "hot", by utrzymać zainteresowanie gawiedzi.
Rhode z impetem wkracza w świat makijażuWśród świeżej krwi lśni Rhode – minimalistyczna marka Hailey Bieber, która swoją prostotą i skupieniem na pielęgnacji zdobywa serca (i twarze) nowego pokolenia użytkowników. Wskaźnik zaangażowania na poziomie 1 630% i 50-procentowy wzrost wyszukiwań jasno pokazują, że ten uroczy, zgrabny brand idzie w dobrym kierunku – szczególnie teraz, gdy wkracza w świat makijażu i rozpycha się na półkach Sephory.
Na dziesiątym miejscu melduje się Patrick Ta, który dzięki sukcesowi swoich podwójnych róży Major Headlines wspina się aż o dziewięć pozycji w górę. To kolejny dowód na to, że jeśli coś działa, jest dobrze opowiedziane i ładnie wygląda na Instagramie – nie potrzeba wiele więcej, by zdobyć rynek.
Co dalej? Rozwój rynku beautyJak pokazuje Cosmetify, nie wystarczy już mieć świetny produkt – trzeba mieć jeszcze historię, błyskawiczny refleks i umiejętność dialogu z cyfrową społecznością. Marki takie jak Danessa Myricks, P. Louise czy K18 zaczynają wybijać się dzięki swojej kreatywnej tożsamości i zrozumieniu rytmu mediów społecznościowych.
A stare gwiazdy jak Laura Mercier, Chanel czy Armani Beauty? Wciąż mają szansę, by ponownie przeżyć swoje pięć minut. Muszą tylko nauczyć się wymyślić siebie na nowo.
well.pl