Latem 2025 poproś fryzjera o "japońskiego boba". To gorący trend, który noszą wszystkie it-girls

Zamiast klasycznego long boba z grzywką na bok, w tym sezonie króluje równo przycięty, geometryczny japoński bob. Polubiły go już francuskie it-girls, a teraz kusi także minimalistki, fanki nonszalancji i kobiety, które po prostu chcą wyglądać świeżo i elegancko bez większego wysiłku.
Lato 2025 upływa pod znakiem prostoty z charakterem. Najlepiej widać to na głowach influencerek i trendsetterek, które jednym ruchem nożyczek odcinają się od falowanych long bobów z "curtain bangs", wybierając zdecydowanie bardziej wyrazisty look – japońskiego boba.
To fryzura, która nie tylko przyciąga wzrok, ale też działa jak naturalny lifting. Krótko mówiąc: odejmuje lat, dodaje klasy.
Jak wygląda japoński bob?Czym właściwie jest japoński bob? To cięcie do linii brody, perfekcyjnie równe i symetryczne. W swojej klasycznej wersji występuje z prostą grzywką, która tworzy z resztą fryzury lekko kopułowy, bardzo charakterystyczny kształt. Alternatywą jest modna w tym sezonie "bottleneck bangs", czyli miękko wycieniowana grzywka przypominająca szyjkę butelki, która nieco łagodzi surowość cięcia.
Ten bob nie lubi kompromisów – jest minimalistyczny, precyzyjny, a przez to nie każdy będzie się w nim czuł dobrze. Osoby z bardzo okrągłą twarzą lub niskim czołem mogą poczuć się przytłoczone tą stylizacją. Ale jeśli masz regularne rysy, owalną lub kwadratową twarz i lubisz czyste formy – bingo! To fryzura skrojona pod ciebie.
Jak stylizować japońskiego boba?Nieprzypadkowo japoński bob podchwyciły paryskie it-girls. W tej fryzurze spotykają się dwa światy – japońska precyzja i francuska nonszalancja. Wbrew pozorom, ten bob nie wymaga codziennej walki z prostownicą. Wystarczy dobra linia cięcia i lekka stylizacja – czasem wystarczy przejechać palcami i gotowe. Kluczowe są regularne podcięcia (co 4–6 tygodni), które utrzymują geometrię fryzury. Jeśli chcesz uzyskać subtelne uniesienie przy twarzy, zaopatrz się w miękkie wałki – zakręcone na noc sprawią, że grzywka rano sama się ułoży.
Dlaczego pokochasz japońskiego boba latem?Latem chcemy fryzur, które nie wymagają ciągłej poprawki, a jednocześnie wyglądają świeżo nawet po upalnym dniu. Japoński bob spełnia te warunki. Jest lekki, odsłania szyję, pięknie podkreśla kontury twarzy i nie potrzebuje litra lakieru, by wyglądać dobrze. To cięcie, które mówi: "Jestem zadbana, ale się nie staram" – i właśnie dlatego działa.
Jeśli więc masz ochotę na subtelną metamorfozę, która nie tylko odmłodzi, ale też wyrazi twoją osobowość, japoński bob może być strzałem w dziesiątkę. Nie musisz być paryżanką, by wyglądać stylowo – wystarczy dobre cięcie i odrobina odwagi.
well.pl