Oto najpiękniejsze baletki na jesień 2025. Dior składa hołd sztuce tańca

Christian Dior - jeden z najważniejszych projektantów w historii mody, oprócz tego, że był wielkim miłośnikiem roślin, pasjonował się też tańcem. Uchwycone w ruchu sylwetki tancerzy perfekcyjnie oddawały emocje, co niezwykle fascynowało projektanta. W nowej jesienno-zimowej kolekcji Dior powraca do ponadczasowej baletowej estetyki, składając hołd mistrzowi haute couture.
W jesienno-zimowej kolekcji prêt-à-porter Diora, znalazła się wyjątkowa perełka, nawiązująca do klasycznych dzieł mistrza Christiana Diora. Nowe baleriny połączenie gracji baletnicy z codzienną wygodą. Migdałowy kształt nosków i specyficzne wycięcie cholewki w formie litery V przywodzą na myśl linię ciała w ruchu.
Francuski dom mody proponuje je w zróżnicowanych wariantach - lakierowane baleriny w czerni i złamanej bieli, modele uszyte z aksamitu czy pikowanej skóry. Każdą parę zdobi srebrny guzik Tribales z inicjałami „CD”, subtelnie przypominający o dziedzictwie marki. Ceny balerin zaczynają się już od 3500 zł.

Baleriny Dior New Ballet wpisały się idealnie w koncepcję jesienno-zimowej kolekcji, która tradycyjny pokaz mody zmieniła w artystyczny spektakl. Tworząc swoją ostatnią diorowską kolekcję, Maria Grazia Chiuri, zaprosiła do współpracy Roberta Wilsona (amerykańskiego reżysera, performera i artystę wizualnego znanego z eksperymentalnego podejścia do teatru i światła), by jeszcze lepiej oddać teatralny wymiar swoich projektów. W tym kontekście baleriny New Ballet nie są tylko dodatkiem, a pełnią rolę spójnego elementu wizualnego i symbolicznego. Ich forma została zainspirowana tańcem, ale przedstawiono ją w nowoczesny sposób, by podkreślić płynność ruchów i dodać teatralności każdemu krokowi.

To już nie pierwszy raz, gdy Maria Grazia Chiuri sięgnęła po taneczną estetykę. W kolekcji wiosenno-letniej 2019 jej projekty odwoływały się do tancerek takich jak Isadora Duncan, Martha Graham czy Pina Bush. Projekty zainspirowane baletem współczesnym choć miały minimalistyczną formę, wyglądały jak wprawione w ruch. Chiuri wielokrotnie podkreślała, że jest wielką miłośniczką teatralnych spektakli, a praca dla domu mody Dior pozwoliła jej rozwinąć skrzydła w tej dziedzinie.
Dla Christiana Diora teatr, taniec i scena były również ważne, co można było niejednokrotnie zobaczyć w jego projektach. W 1947 roku zaprojektował kostiumy do spektaklu Treize Danses choreografa Rolanda Petit. Był również stałym gościem paryskich balów artystycznych, gdzie moda i teatr spotykały się na wspólnej scenie.
Projektant stworzył też legendarną wieczorową suknię „Cygne Noir”, inspirowaną postacią Odylii z baletu Jezioro Łabędzie. Wpływ baletu widać też w jego przełomowej kolekcji New Look, gdzie taliowane sylwetki i rozkloszowane spódnice, często z tiulu, były głównym trzonem projektów.

Pojawienie się minimalistycznych balerin w kolekcji domu mody Dior zbiega się też z ważnym wydarzeniem w Paryżu. W Galerie Dior do końca września można zobaczyć wyjątkową wystawę poświęconą tańcowi, widzianemu przez pryzmat projektów Diora. „Dior and Dance: the elegance of movement” to zbiór blisko 150 modeli, szkiców, zdjęć i materiałów archiwalnych, które były zainspirowane baletem współczesnym.
W pokoju dedykowanym strojom baletowym można zobaczyć kostiumy zaprojektowane przez Christiana Diora na potrzeby baletu Treize Danses, ale też i te stworzone przez Mariię Grazię Chiuri do przedstawienia Chapter 3:The Brutal Journey of the Hearth (2019).
Wyjątkowe baletki z kolekcji prêt-à-porter na sezon 2025/2026 są kontynuacją wielkiej pasji mistrza, zaznaczając, że jego dziedzictwo wciąż ma wpływ na współczesną modę.
well.pl