Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

France

Down Icon

Mężczyźni, którzy nie używają mydła – wyjaśnienie

Mężczyźni, którzy nie używają mydła – wyjaśnienie

Niedawno jadłem kolację w Paryżu z moim znajomym fotografem, który powiedział coś, co mnie zszokowało. Zjedliśmy w gwarnej i pysznej brasserie o nazwie Le Vaudeville, gdzie mój przyjaciel podzielił się historiami ze swojej pracy reporterskiej na froncie, w miejscach takich jak Ukraina, Strefa Gazy i Afganistan.

Potem powiedział mi, że od lat nie używał mydła.

Jak do tego doszło? Opowiadał mi o możliwości biznesowej, którą rozważał. Rzemieślnik zaproponował mu współpracę przy mydle; pieniądze były dobre, więc zgodził się na spotkanie, powąchał produkt i spodobał mu się zapach, ale ostatecznie odrzucił ofertę, ponieważ, jak mi powiedział: „Nie używam mydła”.

Założyłem, że żartuje. Kto nie używa mydła – zwłaszcza ktoś, kogo praca wiąże się z intensywnym ruchem i stresem? Wyraz jego twarzy jednak niczego nie zdradzał. Mówił poważnie. „Ty… co ?” – zapytałem.

„Nie używam mydła” – powtórzył. „Nie używam od lat. Biorę gorący prysznic. Woda wystarcza”.

On myje ręce mydłem i w przypadkach, gdy jest na nim brud lub kurz, pieni się. Nie myje włosów szamponem. Mogłabym zadać mu sto kolejnych pytań, ale zdałam sobie sprawę, że mogłoby to wyjść dziwnie osobiste. („Nawet nie myjesz… okolic intymnych?”) Więc zostawiliśmy to. I zanim zapytacie: wygląda na zadbanego, ubiera się stylowo i zawsze sprawia wrażenie, jakby spotykał się z niemożliwie piękną kobietą. Poza tym nie śmierdzi. Nigdy nie spojrzałabyś na tego faceta i nie pomyślała: założę się, że nie mył się mydłem od prawie dekady.

Później zacząłem rozpytywać i dowiedziałem się, że dla niektórych mężczyzn i kobiet nieużywanie mydła rzeczywiście jest czymś realnym. Tak, są wśród nas ludzie, którzy się nie myją, w tym niektóre bardzo znane osobistości. Im więcej o tym czytałem, tym bardziej intrygująca stawała się ta idea.

To nie jest pomysł z kampanii „Make America Healthy Again”. RFK Jr. nie domaga się zakazu sprzedaży „Irish Spring” (choć Stephen Miller może próbować go deportować). Możecie nawet pamiętać, że w 2024 roku nasz minister zdrowia pojawił się w filmie – pod prysznicem – promującym kosmetyki swojej żony Cheryl Hines.

O ile wiem, przełomowym momentem dla ruchu antymydlarskiego był artykuł z 2016 roku w „The Atlantic” autorstwa lekarza i pisarza Jamesa Hamblina. Zrezygnował z mydła, szamponu, dezodorantu, a nawet prysznica. „Na początku byłem tłustą, śmierdzącą bestią” – napisał Hamblin. „Ale po pewnym czasie… twój ekosystem osiąga stan równowagi i przestajesz brzydko pachnieć. To znaczy, nie pachniesz jak woda różana czy dezodorant w sprayu Axe, ale też nie pachniesz jak zapach ciała. Po prostu pachniesz jak człowiek”.

„Bo ewolucyjnie, dlaczego mielibyśmy być tak obrzydliwi, że potrzebujemy ciągłego czyszczenia? I ciągłego nawilżania i/lub odtłuszczania?”

Pomysł nabrał rozpędu. W 2017 roku magazyn „Men’s Health” opublikował historię mężczyzny, który unikał mydła przez dwa tygodnie. „Zauważyłam znaczącą różnicę w mojej skórze po zaprzestaniu używania mydła” – napisała Concetta Smith. „Zmieniła się z łuszczącego się, suchego łupieżu w kremowo-miękki blask”. W 2019 roku „Huffington Post” zauważył , że „coraz więcej osób rezygnuje” z mycia się mydłem.

Naukowe podstawy tego trendu są przekonujące i wyjaśnię je najprościej, jak to możliwe: bakterie żyją na naszej skórze. Zapach ciała jest wynikiem działania niektórych bakterii, ale przez tysiąclecia historii ludzkości nasze ciała i bakterie wykształciły zdrową koegzystencję. Mydło i detergenty zaburzają ten ekosystem. „Kiedy agresywnie się myjesz, niszczysz ekosystemy” – napisał Hamblin w „The Atlantic” . Bakterie „szybko się regenerują, ale ich równowaga gatunkowa jest zaburzona i faworyzują te rodzaje mikrobów, które wytwarzają zapach”.

Coraz więcej badań dowodzi również, że bakterie na naszej skórze wzmacniają nasz układ odpornościowy i pomagają zapobiegać niektórym chorobom skóry i chorobom autoimmunologicznym, takim jak łuszczyca. James Hamblin i inni pionierzy starali się przywrócić tę równowagę – i odkryli, że bakterie te nie wydzielają nieprzyjemnego zapachu.

Hamblin napisał książkę na ten temat, Clean: The New Science of Skin , która spotkała się ze znacznym uznaniem krytyków. Media zwróciły na nią uwagę, częściowo dlatego, że autor powiedział, że nie brał prysznica ani nie używał dużo mydła od pięciu lat . Ale książka ukazała się latem 2020 r., czyli w szczytowym momencie pandemii — nie był to dobry moment na nawracanie na pomijanie mydła, gdy ludzie czyścili swoją pocztę chusteczkami Clorox, a prezydent sugerował wstrzykiwanie wybielacza w celu leczenia Covid. Mimo to idea nieużywania mydła przetrwała. Istnieją grupy Reddit poświęcone temu tematowi; członkowie zadają pytania, oferują porady, zachęcają się nawzajem i dzielą się historiami o pokonywaniu chorób skóry — i pięknym zapachu — dzięki nowemu stylowi życia bez mydła. Gwiazdy takie jak Jake Gyllenhaal; małżeństwo Ashton Kutcher i Mila Kunis; oraz małżeństwo Dax Shepard i Kristen Bell stwierdzili, że unikają regularnego prysznica i piany. Zaledwie tydzień temu pewna fryzjerka z Los Angeles powiedziała mi, że jej mąż przestał używać mydła do wszystkiego oprócz pach i krocza i jest zachwycony efektem.

„Istnieją ludzie, którzy uważają, że mydło zaburza barierę ochronną skóry” – potwierdził mi Garrett Munce, który pisze o trendach i produktach pielęgnacyjnych dla magazynu Esquire.

Czy moja rozmowa przy kolacji zasygnalizowała mi rosnącą falę w świecie pielęgnacji? Prawdopodobnie nie. Branża kosmetyczna w USA była warta w zeszłym roku około 102 miliardy dolarów i oczekuje się, że do 2030 roku osiągnie 155 miliardów dolarów. Jeśli kiedykolwiek spędziłeś czas z nastolatkiem lub osobą w wieku przedszkolnym – dziewczyną lub chłopcem – rozpoznasz pokolenie z obsesją na punkcie pielęgnacji skóry i zapachów. Dla milionów dorosłych mężczyzn w Ameryce scena z filmu „American Psycho” , w której Patrick Bateman opowiada o swojej pielęgnacji, pozostaje wpływowa, nawet jeśli nie zauważyli ironii w tym, że główny bohater jest, no wiecie, psychopatycznym mordercą.

Ja osobiście jestem zaintrygowany, ale nie zamierzam rezygnować z mydła w najbliższym czasie. Może będę się mniej pienił, unikał myjek i myjek ręcznych (które szczególnie ściągają skórę) i nie będę miał nic przeciwko pominięciu prysznica w sobotę. Ale lubię zapach mydła, dezodorantu i wody kolońskiej. Lubię uczucie świeżości po prysznicu. I nie wyobrażam sobie, żebym wszedł na ważne spotkanie ze świadomością, że tego dnia nic z tego nie dotknęło mojego ciała. A poza tym, cytując Patricka Batemana z „American Psycho” , „bo chcę się dopasować”.

Ten artykuł ukazał się w cotygodniowym e-mailu „Newsletter from the Editor”, wysyłanym do subskrybentów Esquire. Możesz zapisać się tutaj .

esquire

esquire

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow