Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

America

Down Icon

Departament Sprawiedliwości prawdopodobnie prowadzi dochodzenie w sprawie sędziego federalnego, który... irytuje prezydenta

Departament Sprawiedliwości prawdopodobnie prowadzi dochodzenie w sprawie sędziego federalnego, który... irytuje prezydenta

kroki do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, Waszyngton, Ameryka

Joe Daniel Price // Getty Images

Departament Sprawiedliwości – Pam Bondi, Złośliwa Władczyni – postanowił wszcząć śledztwo przeciwko sędzi federalnej za a) coś, co w istocie jest przestępstwem myślowym, oraz b) za drażnienie prezydenta pierwszego stopnia, co stanowi zupełnie nowe przestępstwo federalne . Z książki „One First” ze Stevem Vladeckiem:

Chciałem dziś szybko poruszyć kwestię skargi o niewłaściwe postępowanie , którą Departament Sprawiedliwości złożył przeciwko sędziemu Sądu Okręgowego w Dystrykcie Kolumbii, Jebowi Boasbergowi – w oparciu o komentarze, które Boasberg najwyraźniej wygłosił na marcowym posiedzeniu Konferencji Sądowniczej Stanów Zjednoczonych. Poniżej przedstawię więcej szczegółów na temat tła sprawy, ale istotą skargi jest to, że komentarze Boasberga są wyrazem uprzedzeń wobec administracji Trumpa i powinny narazić go na naganę ze strony Rady Sądowniczej Okręgu Dystryktu Kolumbii.

Jestem pewien, że wszyscy będziecie zszokowani, dowiadując się, że skarga złożona przez Departament Sprawiedliwości przeciwko sędziemu Boasbergowi jest śmiesznie pozbawiona jakichkolwiek podstaw prawnych. Ale, jak zauważa Vladeck, samo złożenie wniosku nie jest jego celem. Celem złożenia wniosku jest przypomnienie sędziom federalnym, że mają na głowie „oko sprawiedliwości”.

Ale większym problemem jest to, że Departament Sprawiedliwości (a konkretnie Prokurator Generalny) złożył ten nonsens ( a potem napisał o tym na Twitterze ) w pierwszej kolejności. Bardzo wątpię, aby sędzia Boasberg był takim prawnikiem, którego taki manewr w ogóle zastraszy lub w jakikolwiek sposób zastraszy. Ale są dwie inne grupy odbiorców tej szarady: pierwsza to inni sędziowie federalni, którzy mogą być mniej skłonni do zabierania głosu lub zgłaszania obaw dotyczących dalszego postępowania Departamentu Sprawiedliwości, aby sami nie stali się przedmiotem skargi o niewłaściwe postępowanie. Druga to zwolennicy obecnej administracji, dla których skarga może być kolejnym dowodem na to, że niższe sądy federalne chcą dopaść prezydenta Trumpa (ponieważ nikt nadal nie będzie zwracał uwagi, gdy – a nie jeśli – zostanie odrzucona). Po raz kolejny władza wykonawcza aktywnie dąży do zdyskredytowania federalnego sądownictwa. I zdecydowanie zbyt wielu ludzi, którzy powinni wypowiadać się przeciwko tym nonsensom, po prostu po cichu cmoknie pod adresem Departamentu Sprawiedliwości i pokręci głową.

Gdyby nie ludzie tacy jak senatorowie Sheldon Whitehouse i Cory Booker, całe federalne sądownictwo zamieniłoby się w tandetny teatrzyk kukiełkowy, w którym Leonard Leo i jego czarne legiony z ciemnego rynku pociągają za sznurki. Spójrzcie na tę żałosną, strzępiastą argumentację :

11 marca 2025 r., podczas jednego z półrocznych posiedzeń Konferencji [Sądowej], sędzia Boasberg zlekceważył jej historię, tradycję i cel, forsując całkowicie nieproszoną dyskusję na temat „obaw, że administracja zignoruje orzeczenia sądów federalnych, co doprowadzi do kryzysu konstytucyjnego”. Wskazując na urzędującego prezydenta, który był (i pozostaje) stroną w dziesiątkach toczących się spraw, sędzia Boasberg próbował przekształcić rutynowy plan porządkowy w forum, na którym mógł przekonać Prezesa Sądu Najwyższego i innych sędziów federalnych o swoim wcześniejszym przekonaniu, że administracja Trumpa naruszy postanowienia sądowe.

Vladeck świetnie radzi sobie z wiwisekcją skargi Departamentu Sprawiedliwości, a także z publicznymi próbami sprzedania tego bubla Amerykanom. Ale myślę, że moją ulubioną częścią tej całej burleski jest to, jak niektórzy udają, że martwią się, że ktokolwiek mógłby pomyśleć, że ta administracja zignoruje nakazy sądowe. To absurdalne stwierdzenie pojawiło się tego samego dnia, w którym republikańska większość w Senacie przyznała oczywistemu złoczyńcy Rogera Cormana, Emilowi Bove , dożywotnie miejsce w federalnym sądzie , pomimo wiarygodnych zeznań sygnalisty, że Bove kiedyś powiedział prawnikom rządowym, że mogą być zmuszeni „pieprzyć sądy”, aby zrobić to, czego chce prezydent. Ironia połyka garść lude, popija je dzbanem Everclear i rzuca się z ławy oskarżonych.

esquire

esquire

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow