9 rzeczy, którymi Taylor Swift podzieliła się na temat swojego nowego albumu w podcaście „New Heights”

Taylor Swift dała fanom wiele powodów do radości, występując w podcaście „New Heights” prowadzonym przez jej chłopaka i gwiazdę Kansas City Chiefs, Travisa Kelce'a, oraz jego brata, byłego gwiazdora Philadelphia Eagles, Jasona Kelce'a, w środę wieczorem.
Swift wykorzystała odcinek podcastu, aby ogłosić premierę swojego 12. albumu studyjnego „The Life of a Showgirl”, nad którym pracowała podczas europejskiej części swojej rekordowej trasy koncertowej Eras Tour w 2024 roku.
„To jest płyta, którą chciałam nagrać od bardzo dawna” – powiedziała Swift.
Oto więcej szczegółów, którymi Swift podzieliła się na temat nadchodzącego albumu:
Data premiery filmu „Życie tancereczki”Album ukaże się w piątek, 3 października. Fani Swift wiedzą, że daty, które ogłasza i wydaje, prawie zawsze mają znaczenie i często zawierają w sobie liczbę 13, jej szczęśliwą liczbę.
„Nigdy nie jest to irytujące” – powiedziała o sobie w podcaście. „Zawsze próbuję wcisnąć 13 do sytuacji, a ta właśnie taka była”.
Album wyprodukowali Swift, Max Martin i ShellbackSwift nagrała „The Life of a Showgirl” z Maxem Martinem i Shellbackiem, producentami, z którymi współpracowała już wcześniej, ale nigdy przy nagrywaniu całego albumu.
„We troje stworzyliśmy kilka moich ulubionych piosenek, jakie kiedykolwiek nagrałam” – powiedziała Swift. Wśród nich znalazły się „22”, „We Are Never Ever Getting Back Together”, „Blank Space”, „Style”, „Shake It Off”, „…Ready For It?” i „Delicate”.
Cała trójka nie tworzyła wspólnie muzyki od siedmiu, ośmiu lat, ale powrót do wspólnej pracy „był jak złapanie pioruna w butelkę” – powiedziała Swift.
„Kiedy znów się spotkaliśmy, czułam, że mieliśmy o wiele większą zręczność w tym, co robimy” – powiedziała. „To był moment, w którym wszyscy troje w tym pokoju czuliśmy się tak, jakby każdy z nas dźwigał ten sam ciężar jako twórca, i to było naprawdę wyjątkowe”.
Martin i Shellback współpracowali również z takimi artystami pop, jak Britney Spears, Ariana Grande i P!nk.
„Najlepsze pomysły, jakie kiedykolwiek mieliśmy”Swift powiedziała, że zwróciła się do Martina, którego opisała jako swojego mentora, z propozycją nagrania albumu podczas swojego koncertu w ramach trasy Eras Tour w Sztokholmie w maju 2024 roku.
„Powiedziałam mu w zasadzie: 'Chcę być tak samo dumna z albumu, jak z trasy Eras Tour, i z tych samych powodów', a on na to: 'Czy rozumiesz, jaka to presja?'” – powiedziała Swift.
Ale Swift jest pewna rezultatu.
„Wiedzieliśmy, że musimy zaprezentować najlepsze pomysły, jakie kiedykolwiek mieliśmy, i wiem też, jaką presję wywieram, mówiąc to, na tę płytę, ale nie przejmuję się tym, bo bardzo ją kocham i jestem z niej dumna, a poza tym pochodzi ona z najbardziej zaraźliwie radosnego, dzikiego i dramatycznego momentu, w jakim byłam w swoim życiu, dlatego ta żywiołowość przebija na tej płycie” – powiedziała.
Temat przewodni „Życie tancereczki”Swift opisała temat „The Life of a Showgirl” jako „wszystko, co działo się za kulisami” podczas trasy Eras.
Zapytana przez Jasona Kelce'a, dlaczego wybrała pomarańczową kolorystykę albumu, Swift odpowiedziała: „Zawsze mi się podobała, Jasonie”.
„Czuję, że to w pewnym sensie energetyczne odzwierciedlenie mojego życia. Ten album opowiada o tym, co działo się za kulisami w moim życiu wewnętrznym podczas tej trasy, która była tak pełna energii, elektryzująca i pełna życia” – powiedziała.
Na płycie znajduje się 12 piosenekSwift podała tytuły 12 utworów na albumie: „The Fate of Ophelia”, „Elizabeth Taylor”, „Opalite”, „Father Figure”, „Eldest Daughter”, „Ruin The Friendship”, „Actually Romantic”, „Wi$h Li$t”, „Wood”, „Cancelled!”, „Honey” i „The Life of a Showgirl (Feat. Sabrina Carpenter)”.
Gwiazda popu dodała, że nie ma żadnych dodatkowych utworów, co stanowi odejście od poprzednich albumów. Jej najnowszy album, „The Tortured Poets Department”, zawiera 31 utworów.
„Każda piosenka znalazła się na tym albumie z setek powodów. … Jest po prostu idealna” – powiedziała. „To skupienie i dyscyplina w tworzeniu albumu oraz utrzymywaniu poprzeczki naprawdę wysoko to coś, o czym marzyłam od bardzo dawna.
„Uwielbiam pisać mnóstwo muzyki, więc wydanie jej w dużej ilości jest dla mnie kuszące. Chciałem stworzyć album, który będzie tak skoncentrowany na jakości, na temacie i na tym, żeby wszystko do siebie pasowało jak idealna układanka”.
Melodie i teksty były kluczowymi celamiSwift opowiedziała o swoich głównych celach podczas kręcenia filmu Życie tancerki.
„Moimi głównymi celami były melodie tak zaraźliwe, że aż się na nie wściekasz, oraz teksty, które są równie żywe, ale jednocześnie wyraziste, skupione i całkowicie przemyślane” – powiedziała
Martin podkreślił, że nie chce, aby Swift porzuciła styl pisania i opowiadania historii, jaki zaprezentowała na płycie „Folklore” (wydanej w lipcu 2020 roku), nawet jeśli brzmienie albumu było inne. Swift powiedziała, że odpowiedziała: „Nie dałabym rady, nawet gdybym próbowała”.
„To było naprawdę niesamowite, że udało nam się, bez większego namysłu, wejść tam i po prostu pomysły krążyły, a wszystkie one były takie, jakbyśmy czekali latami, żeby znów się spotkać i zrealizować ten projekt”.
Okładka albumuOkładka „The Life of a Showgirl” to wielowarstwowy obraz Swift zanurzonej w wodzie.
„To symbolizuje koniec mojej nocy” – wyjaśniła. „Kiedy jestem w trasie, mam ten sam dzień każdego dnia… a mój dzień kończy się w wannie”.
Swift chciała, aby okładka pokazywała coś poza sceną, co odzwierciedlałoby temat albumu
„Ten album nie jest tak naprawdę o tym, co przydarzyło mi się na scenie, ale o tym, co przeżywałam poza nią” – powiedziała. „To życie poza koncertem”.
Zdjęcia zostały wykonane przez fotografów Merta Alasa i Marcusa Piggotta, z którymi Swift wcześniej współpracowała przy okładce swojego szóstego albumu studyjnego, „Reputation”.
„Spodobało mi się to, co zrobili z tymi zdjęciami, więc zadzwoniłam do nich, żeby zrobili to samo. Jestem bardzo zadowolona z tego, jak wyszły” – powiedziała.
Album został nagrany w Szwecji podczas trasy koncertowej ErasPodczas swojej europejskiej trasy koncertowej Eras Tour Swift w dni wolne od pracy podróżowała do Szwecji, aby pracować nad albumem.
„Grałam koncerty, robiłam trzy koncerty z rzędu. Miałam trzy dni wolnego i leciałam do Szwecji” – powiedziała. „W tym momencie trasy byłam fizycznie wyczerpana, ale psychicznie bardzo pobudzona i podekscytowana możliwością tworzenia”.
„Ten album sprawi, że będziesz tańczyć”Dodatkowe szczegóły na temat albumu „The Life of a Showgirl” przekazał Travis Kelce, który przyznał, że słyszał cały album.
„Wiem, że wszystkie mają 12 hitów” – powiedział. „Jest o wiele bardziej optymistyczny i bardziej przypomina funpopowy, pełen emocji utwór. … Myślę, że to z pewnością kompletne odwrócenie wielu utworów z „Tortured Poets”.
Swift potwierdziła, że to dobry sposób na opisanie albumu, dodając: „Życie jest bardziej optymistyczne”.
Travis powiedział później Jasonowi: „Zamierzasz się przeprowadzić”.
„Ten album sprawi, że będziesz tańczyć” – powiedział.
Nicole Brown Chau jest zastępcą redaktora naczelnego w CBSNews.com. Pisze i redaguje wiadomości krajowe, artykuły o zdrowiu, materiały wyjaśniające i inne.
Cbs News