Kiedyś wstyd, dziś najgorętszy trend. Faceci z generacji Z odkryli sposób na +100 do pewności siebie

Jeszcze niedawno był synonimem desperacji, dziś - symbolem pewności siebie. Męski tupecik, czyli "hair system", powraca w wielkim stylu, stając się ulubionym atrybutem młodych mężczyzn
Jeszcze kilka lat temu był żartem z memów i bohaterem kiepskich komedii. Dziś męski tupecik wraca na głowy. Na TikToku co chwile wyświetlają się spektakularne "before & after", na czerwonym dywanie nagle jakoś tak mniej zakoli, a w gabinetach trychologicznych coraz częściej pada pytanie: "a co zamiast przeszczepu włosów?". Młodzi mężczyźni odkryli, że dobrze "skrojony" tupecik potrafi dodać więcej pewności siebie niż rok terapii. I co najlepsze - teraz nikt nie musi się z nim kryć.
Nowoczesny, męski tupecik Licencja: Maryhairsystems / Instagram Choć przez lata to kobiety były głównymi bohaterkami rozmów o kompleksach i wizerunku, dziś coraz więcej badań pokazuje, że młodzi mężczyźni również czują presję wyglądu. Według raportu Psychreg (2025), aż 21 proc. mężczyzn w wieku 18–24 lat unika patrzenia w lustro z powodu niskiej pewności siebie, a jedynie 7 proc. deklaruje, że czuje się dobrze ze swoim wyglądem. Badanie Brunel University London wykazało, że aktywne korzystanie z mediów społecznościowych znacząco zwiększa u mężczyzn świadomość własnego ciała oraz presję na "idealny" wygląd - zwłaszcza w kontekście muskulatury i włosów.
Męskie tupeciki - nowy trend w walce z łysieniem i spadkiem pewności siebieGenetyka, stres, styl życia - to zaledwie garstka powodów, dla których panowie łysieją szybciej i wcześniej. Leczenie farmakologiczne działa wolno, przeszczep włosów jest drogi i inwazyjny, a cierpliwość nie jest najmocniejszą stroną pokolenia wychowanego na "tu i teraz". Tupecik - albo jak dziś wszyscy wolą "system doczepianych włosów" - daje to, czego inne metody nie zapewnią: natychmiastowy efekt, bez rekonwalescencji i... bez kredytu.
Barberzy i styliści pokazują spektakularne metamorfozy, influencerzy bez żenady dokumentują zakładanie i ściąganie tupecików, a wszyscy powoli oswajają się z faktem, że skoro kobiety z dumą prezentują swoje doczepy, to dlaczego mężczyźni nie mogą?
Zapomnij o błyszczących "hełmach" przyklejonych byle jakim klejem. Dzisiejsze tupeciki korzystają z ultracienkich baz typu skin lub lace, które imitują skórę głowy tak dobrze, że włosy wyglądają, jak swoje. Do tego dochodzi precyzyjne dopasowanie koloru, gęstości i struktury do naturalnych włosów. Nowoczesne metody mocowania pozwalają w tym w pełni ćwiczyć, pływać i żyć bez lęku, że fryzura zostanie na basenie.
well.pl




